*Karolina*
W domu strasznie się nudziłam, więc weszłam na facebook'a. Zobaczyłam że Wiktoria i Guzik są dostępne! Więc napisałam do nich na wspólnym czacie.
Super się z nimi pisało, a jak sie uśmiałyśmy! Zwłaszcza z Guzika. Było mega. Co prawda pisałyśmy tylko na internecie, ale nawet przez zwykły
komputer świetnie się dogadujemy. Pisałyśmy jeszcze do późnego wieczoru, w sumie to... do prawie 1:00 w nocy xD. Wkońcu, gdy zeszłam z facebook'a
przebrałam się, i położyłam spać. Z dziewczynami ustaliłyśmy że spotkamy się jutro, w sumie to już dziś, bo gdy zasnęłam była 1:20 w nocy. Zawsze,
gdy kładę się spać, rozmyślam.. o wszystkim i o niczym. Obudziłam się rano, wstałam i naszykowałam żeczy żeby iść wziąć prysznic. Wychodząc
z pokoju, na drzwiach wisiała karteczka, była ona od mamy : ,, Pojechaliśmy na zakupy, wrócimy o 12:30. Zrób sobie coś na śniadanie! Mama. ''
Na mojej twarzy pojawił się uśmiech, była 10:00 a oni wrócą dopiero o 12. Hah wkońcu mogę słuchać muzyki i nikt nie przyjdzie do pokoju i nie zacznie
krzyczeć '' PRZYCISZ TO! ''. Okąpałam się, zrobiłam sobie kanapkę z szynką, ogórkiem i majonezem, i poszłam do pokoju słuchać muzyki. Włączyłam
płytę The B.O.M.B, po czym weszłam na facebook'a. Dostępny była Ola (Guzik xD) Miałam do niej napisać, ale wyprzedziła mnie i pierwsza napisała
,,Hej :D '' Uwielbiam z nią pisać! Zresztą, z Wiki też:) Po chwili na fb weszła Wika i zaczęłyśmy pisać na wspólnym. Niemogłyśmy się doczekać
spotkania, i postanowiłyśmy że zrobimy to wcześniej. Do domu przyjechali rodzice, była 12:10. Zawołali mnie do kuchni, odrazu tam poszłam.
Ja zaczęłam rozmowę:
-Ej, bo wczoraj pisałam z dziewczynami i mam prośbę...
-Tak możesz jechać.:)
-Haha tato skąd wiedziałeś o co chcę poprosić? :D
-Bo cię znam i wiem kiedy czego chcesz :D
-To fajnie. Umuwiłyśmy się że pojedziemy do guzika o 15:00.
-Dobrze ale wróć o 19:00 do domu, żebyś nie wracała gdy będzie ciemno! - Powiedziała mama stanowczym głosem.
-Mamo, mogę o 19:30? Bo ciemno robi się dopiero około 20;00!
-Danka, niech wróci trzydzieści po, wtedy jest jeszcze jasno.
-No dobra...
-Dzięki, kocham was! - Powiedziałam i poszłam do pokoju. Zawsze gdy jestem umówiona z kimś, to bez problemu mogę jechać. Moi rodzice to cud, bo
mało kto kogo znam może jechać sobie gdzieś ,,od tak ''. Nie to że oni się o mnie nie martwią, wręcz przeciwnie, ale nie chcą żebym ,,siedziała
pod kluczem''. Koleżanki w moim wieku, opowiadają czasem że ich życie nie ma sensu, że nie mają po co i dla kogo żyć, a nie pomyślą o swojej
rodzinie, o tym że są na zawołanie. W wieku 12 lat, opowiadanie o takich żeczach według mnie jest żałosne. Nie chcę tutaj nikogo obrażać, ale
naprawdę takie osoby chcą poprostu zwrócić na siebie uwagę. Nie spostrzegłam się nawet, i już była 14:00. Tata zawołał mnie na obiad, podczas którego
zamieniliśmy tylko jakieś pojedyńcze słowa. Wróciłam do pokoju, przebrałam się, telefon schowałam do kieszeni i wyszłam z domu. Wyciągłam rower z
garażu i wyruszyłam do guzika. Ola czekała na mnie na umówionym miejscu, z Wiką. Po dotarciu do domu Guzika, było nieziemsko fajnie! Obkleiłam
całą okładkę swojego telefonu wypuchłymi, brokatowymi naklejkami:D Dziewczyny też, ale duużo mniej. Słuchałyśmy muzyki, ja ciągle nalegałam na
Afromental, i gdy puściłam dziewczyną piosenke Rollin with you, (znały ją wcześniej) wszystkie 3 zaczęłyśmy tańczyć, skakać i wariować. Wika powiedziała
że coraz bardziej zaczyna lubić Afro! Super by było gdyby tak się stało, miałabym wtedy z kim o nich porozmawiać:D Ola powiedziała, że zaczyna być
takim samym Afro-Świrem jak ja! Miło mi było to usłyszeć<3 Świetnie spędziłyśmy wspólnie czas. Jednak trzebabyło jechać, ponieważ zbliżała się
godzina mojego powrotu. Guzik odprowadził nas kawałek i dalej ruszyłyśmy każda w swoją stronę. Wróciłam do domu 5 minut przed czasem. Odrazu,
(już taki mam nawyk) weszłam na facebooka. Już na fb była Wika i Olka, więc znów zaczęłyśmy pisać. Mama weszła do pokoju i zaczełyśmy rozmawiać.
- Jak było u Oli?
- Super:) Popatrz co zrobiłam z telefonem!:D - I pokazałam mamie obklejoną okładkę telefonu.
- Haha. Głuptas z ciebie!
- Wiem mamo, wiem:D
- Co jutro robisz?
- Mamoo, nie mam planów na jutro;)
- To dobrze. Pojeździsz ze mną w południe na rowerach?
- A pojeżdże! :D
- A wieczorem przyjadą do nas goście:)
- Jacy goście? - Spytałam zaciekowana.
- No goście.:)
- No wiem że goście, ale jacy!? Mamoo...
- Żeczywiście, jesteś strasznie ciekawska.
- Dobra, dobra, jutro się przekonam sama.
- Mądrze :D - Zaśmiała się mama.
- A teraz, idę się wykąpać.
- Idź, idź.
Po wykąpaniu się, wziełam kartkę, ołówek i zaczełam rysować. Bardzo lubię to robić, niektórzy mówią że mam talent... Ale ja trzymam się swojej wersji
i twierdze że nie:) Po mimo tego, uwielbiam rysować. Po godzinie obrazek był skończony. Narysowałam Afromental. Jakoś tak, uwielbiam ich rysować.
Niemogłam doczekać się jutrzejszego dnia. Była 21:00, i zrobiłam się straaasznie głodna! Zjadłam tylko obiad, więc to nic dziwnego jak na mnie xD
Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie małego rogalika z masłem i Nutellą. Mniam:D Ponownie weszłam na facebook'a, nudziło mi się więc wyłączyłam
laptopa, pograłam trochę w gry na telefonie, zeszło mi to do 23:00, padnięta położyłam się spać.
_________________________________________________________________________________
Jest już 4:) Wiem, jest nudny ale strasznie się nad nim męczyłam...
Ale 5 z pewnością będzie ciekawszy, i dłuższy! :D
Więc proooooszę komentujcie! Chcę wiedzieć, czy pisać czy nie bo nie ma sensu gdy nikt nie czyta:)
Bigg Up!
https://www.facebook.com/AfromentalSensemMojegoZycia3?fref=ts
https://www.facebook.com/pages/Nestea-to-co-Afromental-lubi-najbardziej/627669483919172?fref=ts
Pozdrawiam, Afroholiczka-Karolina:*
Ja czytam, i mi się osobiście podoba, pisz następny :D
OdpowiedzUsuńJa też
OdpowiedzUsuńZaebisty ! Pisz dalej <3 czekam :*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog :) Czekam na kolejne rozdziały !
OdpowiedzUsuńFajny :D Czekam na kolejne i zapraszam do siebie: http://afromentalowe-opowiadanko.blogspot.com/ dopiero zaczynam :P
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie xD nie rezygnuj, pisz dalej :D umiesz pisać fajne opowiadania ;) kto wie? Może za parę lat książkę będziesz mieć własną :D
OdpowiedzUsuń