poniedziałek, 11 listopada 2013

AFRO-ROZDZIAŁ 16:*

                                                        * KAROLINA *


                Ta Viktoria jest świetna! Dobrze się dogadujemy ;D Myślę, że z innymi też tak dobrze będę się dogadywać jak z nią. Co prawda, nie znamy się długo, ale
                dobrze nam się rozmawia. A chłopcy.. Haha... Są świetni! Hahaha tyle się z nich uśmiejemy że łohoho :D Teraz jedziemy po Wiktorie Okupską. A ciekawe jaka
                ta się okaże! :D W sumie, to myślę że wszyscy będą fajni, i się dogadamy;))) Siedzieliśmy wszyscy w busie, i rozmawialiśmy.
                 - A wy dziewczyny, jesteście głodne ? Dochodzi 12:00  :3 - Spytał Tomson
                 - Ja się przyznam, że trochę jestem, nie jadłam śniadania... Kąpletnie mi to wyleciało xD - Odpowiedziała Viki
                 - Ja troszke teeż..:33 - Przyznałam się xD Bo ja to jestem wielkim głodomorem.
                 - A ja cholernie bardzo głodny!! Idziemy do MacDonald's !! Adaś! Kierunek MacDonald ! - Krzyczał cały czas Torres xDD
                Ja i Viki wybuchłyśmy okropnym śmiechem :D Widząc to zaśmiał się Łozo... Jak ja kocham tych wariatóww!<333 Naprawde, świetnie się z nimi rozmawiało!
                Po 10 minutach dojechaliśmy do Mac'a ;DDD Z kieszeni w spodniach wyciągłam 20 zł. Zauważył to Bartek i powiedział:
                - A poco ci ta kasa ?
                - No jak to poco ? Chciałabym kupić sobie coś do jedzenia :D
                - Echhhh.. Schowaj to.. Spędzasz z nami weekend, i nie potrzebne ci pieniądze, my stawiamy:) - Odpowiedział
                - Ale... Ja nie lubię jak ktoś za mnie płaci, dziwnie się potem czuję...
                - Droga Karolino... Chorujesz na samopłacenio? xD -Spytał Śniadecki :D
                - A istnieje w ogólę taka choroba? xDD
                - Czyli nie! Ok, my płacimy;)
                - Aleeee...! - Zdążyłam powiedzieć tylko tyle... Zostałam przy wejściu sama z 20 złotymi w ręcę, i poszłam w stronę stolika, przy którym siedzieli
                Lajan, Baron, Dziamas i Tomson:)) Usiadłam obok Grześka i Alka, i zaczeliśmy rozmawiać. Śniady od tyłu złapał mnie za ramię, i spytał ,, Co jesz? ''
                Podskoczyłam troszkę z fotela, bo się wystraszyłam i chłopcy zaczęli się śmiać XD Okej, to jeśli musisz płacić za mnie..-,- to poproszę chisburgera z
                frytkami i jakieś picie ;D
                - Tak jest! - powiedział Bartosz, i poszedł do kolejki. Nie była długa więc szybko poszło:). Viki dosiadła się do nas i powiedziała;
                - Torres uparł się i nie pozwolił mi za siebie zapłacić .
                - Witaj w klubie - Powiedziałam i zaczęłyśmy się śmiać:D
                - Ojj dziewczyny, nie przesadzajcie! - Powiedział Tomson ;p
                - Teraz poznacie nową dziewczynę, Wikę Okupską.:)) - Oznajmił Dziamas
                - Wiemy, pewnie będzie fajna! Bo z Karolą to my już mamy dobre kontakty, chociaż tak krótko sie znamy, hehh :D - Powiedziała Viki.
                - Ojjj tak xD - Odpowiedziałam.
                Po tych słowach reszta chłopców wraz z Adasiem przyszli do stolika usiedli i zaczęli jeść. Śniadecki dał mi moje zamówienie, i szeroko się do mnie
                uśmiechnął, trzymając frytkę w zębach. Odwzajemniłam uśmiech:DD Pojedliśmy, po czym wyruszyliśmy w dalszą drogę. Rozmawialiśmy na różne tematy, chcieliśmy
                wszyscy jak najwięcej się o sobie dowiedzieć, było przy tym też mnustwo śmiechu:). Dotarliśmy do Krosna, gdzie poszliśmy do jego centrum. Tam zobaczyliśmy
                kolejną osobę z walizkami, która na widok zespołu podeszła do nas. Wiktoria miała okrągłą twarz, czerwone usta, i długie włosy spięte w pięknego warkocza.
                Była dość wysoka. Miała na sobie czerwone spodnie i białą bluzkę z nadrukami. Przywitała się z chłopcami, a później z nami. Wydawała się miła:))
                Wsiedliśmy do busa, i znów rozmawialiśmy, tym razem na temat Wiktorii. Była super! Dobrze się wszystkie dogadywałyśmy. Po godzinie jazdy, dotarliśmy do
                Łodzi, gdzie poszlimy do centrum. Dziewczyna siedziała na ławce i oglądała się dookoła. Gdy zobaczyła swój ulubiony zespół, szybko podbiegła do nas.
                Miała proste włosy do połowy pleców z grzywką na bok. Miała na sobie białą bluzkę z nadrukami i czarne rurki. W busie zwracała uwagę na zespół, a z nami
                nawet się nie przywitała. Gdy Viki o coś się zapytała, to ona popatrzyła na nią ze wzrogim wzrokiem i odpowiedziała ,, A co cię to obchodzi?..''
                według mnie, bardzo chamsko się zachowała, i taka niestety była...
               

                                                                * AFROMENTAL *


                Dziewczyny były fajne i mega zdolne! Z charakteru, były jeszcze lepsze! Ale niestety nie wszystkie... Paulina w stosunku do nas była bardzo miła, ale
                do pozostałych dziewczyn nie miała kąpletnie szacunku. Ale co my na to poradzimy;)))


                                                                 * PAULINA *


               Hahahaha. Ci wszyscy ludzie to idioci! Moja ,, koleżanka '', która jest fanką tego... ee.. Af... tego zespołu, powiedziała mi, że bierze udział w tym
               konkursie, który organizują. Hahahaha! nie dostała się! Haha... Lecz czemu tu się dziwić, skoro to totalne beztalencie, a ja ? Ja jestem piękna, mądra
               i mega utalentowana! Nie ma to jak nagrać jakąś bezsensowną piosenkę z playbacku, i wygrać! Naprawdę niesądziłam że jestem aż taka wspaniała...
               Poco ci ludzie się pytają mnie o jakieś rzeczy -,- co ja w rozmowach w toku występuję ? -,- Podlizywać się tym gością to i tak umiem.

                               
                                                                 * AFROMENTAL *

               Jechaliśmy teraz po Filipa, mieszka zaraz za Warszawą. Poszlismy po niego na rynek. Odrazu nas zauważył i podbiegł do nas. Przywitał się, i posłał nam
               uśmiech. Był szczupły, miał gęste bląd włosy, luźną koszulkę i pomarańczowe rurki.


                                                               * WIKTORIA O. *


               Karolina i Viki są świetne<3 Paulina jest strasznie nie miła i chamska w stosunku do nas. A Filip... to ciacho. Ciągle na Siebie spoglądamy:).
               W Domu Pracy Twórczej byliśmy o godzinie 16:30. Bardzo szybko poszła nam ta jazda! Chłopcy zaprowadzili nas do swoich pokoi. Ja miałam pokój z Filipem
               ( ale się cieszyłam !!! <3 ) Karolina z Viką i Pauliną. Podzieliliśmy się sami. Kara i Vikii widziały jak ja i Filip na siebie patrzymy, dlatego postanowiły że będziemy razem w pokoju. Mi to odpowiadalo! xD :P Każdy z nas miał osobno łóżka. Mieliśmy pokoje naprzeciwko siebie. Każdy zaczął się
               rozpakowywać. Ujrzałam Śniadego, Torresa i Dziamasa idących do nas na górę, wpadali do naszych pokoi i do nas zagadywali, byłam okropnie szczęśliwa!
               Dziamas usiadł na moim łóżku i spytał ..
               - Nie przeszkadza Ci, że jesteś w pokoju z chłopakiem:D ?
               - Coś tyy! ;D
               - Dogadamy się:) - Powiedział Filip
               - To dobrze:3 Z resztą, sami się dobraliście :D
               - No właśnie haha XD - zaśmiałam się.
               Ejj!!! Dziewczyny!!!! Filip!!!!! - Wołał nas Łozowski
               Już idziemy!!! - Krzykła Viki. Po jej słowach wszyscy zbiegliśmy po schodach na dół.
               - Jak wam się podoba w DPT!? :D - Zaczął Tomson<3
               - Świetnie jest! - Odpowiedziałam
               - A chcielibyście zwiedzić nasz dooom, pokoje, i dół... ?! :D - powiedział Lajan
               - Oglądałam MTV Cribs z waszym udziałem, ale chętnie zobaczę to na żywoo! <3 - Powiedziała                  Karola:)
               - Hahahaha! - Śmiali się chłopcy xD
               - No to w drogę! - rzekł Baron

_________________________________________________________________________________
Tak wiem! Rozdział jest nudny.. Akcja rozwinie się w następnym , i wtedy będzie..
A ja wam nie mówie co będzie!! xDD
Ale muszę się wziąć w garść i częściej dodawać posty i pisać rozdziały!
A teraz zadam wam kilka pytań:))))
~ Co planuje Paulina ?
~ Czy Wiktoria i Filip będą razem?
~ Coś zmieni życie bohaterki... Wiecie co? <będzie to w następnym rozdziale xD >
~ Mam pisać dalej ?
Komentujcie, hejtujcie, odpowiadajcie na pytania!
Buziaki♥! Karolina ~ Afroholiczka♥                                                                                                          
               

piątek, 1 listopada 2013

AFRO-ROZDZIAŁ 15♥


                                                       * KAROLINA *


             
                 Ujrzałam Łoza z wielkim megafonem, a za nim szła reszta, która ciężko się z niego śmiała xD Wstałam i podeszłam w ich kierunku, ich miny były bezcenne :D
                 Mega się zdziwili xD Baron odezwał się pierwszy xD :
                 - No proszę proooszę! Kogo my tu mamy :D
                 - Haha czeeeść xD - Odpowiedziałam, po czym moi rodzice podeszli ku mnie i zespołowi.
                 - Oddajecie państwo córkę w dobre ręcę! :D - Powiedział Tomson po czym Śniady złapał mnie za rękę i ,, przyciągnął '' w ich stronę.
                 - No mamy nadzieje że nie narobi wam żadnych kłopotów, ani nie będzie sprawiać żadnego problemu.. - Mówiła mama.
                 - Coo pani, proszę się nie martwić ;DD - Uspokajał ją Lajan.
                 - Eh... Dobrze. Dowidzenia, pa Karolciu:)
                 - Baw się dobrze córa ! :D - Dokończył tata.
                 - Dzięki, będę! Paaa! - Powiedziałam i z chłopcami ruszyliśmy w stronę afro-busa;D Ja szłam po środku całej naszej grupy. Było mega śmiesznie, z tego
                 śmiechu aż bolał mnie brzuch haha...:D A jeszcze nie doszliśmy nawet do busa... Jejku oni są wspaniali! - Pomyślałam;DDD.
                 W końcu już doszliśmy i Śniady chwycił mnie za rękę ( Kurde cudne uczucie!! *.* ) I zaprowadził mnie do tyłu ich wozu, usiadł obok mnie właśnie on, i
                 Torres:* Obok Śniadego przy oknie usiadł Łozo a obok Torresa Lajan;* Tomson usiadł na siedzeniu w przed ostatnim rzędzie i odwrócił się w naszą
                 stronę, Baron usiadł naprzeciwko Tomka;*** A nasz Dziamas usiadł na siedzeniu tam gdzie siedział Tomson xDD ( Wiem, skąplikowane haha xDD )
                 I ruszyliśmy w drogę do woj. podkarpackiego, nie wiem jak nazywała się miejscowość, ale tam mieliśmy zabrać Viktorię W.) Ciekawe jaka ona jest, z
                 wyglądu, charakteru... Okaże się, gdy dojedziemy:) Grzesiek krzyknął : ,, Adam ! Zapodaj jakąś muzę ! '' Po czym menadżer odkrzyknął ,, Robi się! ''
                 i włączył muzykę, oczywiście Afromental xD Wzioł The B.O.M.B na ,, pierwszy ogień '' i tak jechaliśmy;DD Po drodze chłopcy zadawali mi przeróżniaste
                 pytania, chcieli się jak najwięcej o mnie dowiedzieć, a ja o nich. Naprawdę, było wprost zajebiście! C:
                 - Jak bardzo wysoko potrafisz śpiewać ? ;)) - Pytał Tomson:3
                 - Echh... Nie umiem... Moim specjałem jest śpiewanie nisko-nie wysoko... - Westchnęłam..
                 - Nie martw się, poćwiczymy zobaczymy! Pomożemy Ci, masz jeszcze młodziutki głos i gdy dorośniesz bardziej się rozwinie i będziesz wysoko śpiewać:D - Pocieszał Łozo;DD
                 - No oby hehh :D - Odpowiedziałam.
                 - A opowiedz nam jeszcze coś o sobie ! :D - Dopytywał Aleksanderc;
                 - Okej, tak ogółem to jestem zwyczajną dziewczyną, która chodzi na treningi hokeja, kocha śpiewać, i co by tu więcej dodać... Kocham was chłopcy no! Za to jacy
                 jesteście i wgl no za wszystko haha.. Kocham życie, i cenie każdą chwile, mam wspaniałe przyjaciółki, chce spełniać swoje marzenia i... Jedno właśnie
                 się spełnia. Wasz zespół stał się częścią mojego młodego życia, i oby tak zostało..:)
                 - Łooo.. Naprawdę jesteś młodziutką osóbką, która jest taka mądra... Super! - Mówił Dziamka ;pp xD
                 - Hehh... No tak jakoś wyszło..:D - Odpowiedziałam
                 - Zaraz , zaraz... Czy ja dobrze usłyszałem ? Grasz w hokeja :o ? - Dziwił się Torres xd
                 - No takk.. xD
                 - Jeździsz na mecze ? - Dopytywał ;pp
                 - Pytaaanie ;DD Jasne że jeżdże! :D
                 - Dziewczyno... Łał... xDD - Mówił Lajan ;D
                 - Kiedyś do ciebie przyjedziemy, i zabierzesz nas na taki mecz :D - Mówił Łozo ;3
                 - Jasne, nie ma problemu! Jest naprawde fajnie, a kiedyś jeszcze zabiore was na swój własny mecz ;D
                 - A kiedy ty będziesz grać ? - Pytał Śniady c;
                 - Pierwsze muszę dużo ćwiczyć, ale już niedługo...:))
                 - Ooo to pierwsze przyjdziemy na trening hahaha :D - Mówił Tomson :33
                 Tą naszą rozmowę przerwał nam Adam mówiąc- ,, Chłopaki i dziewczyno, szykujcie się do wyjścia po panią Viktorię Wajdę ! Już dojeżdżamy xD ''
                 - To ja też mam iść ? -zdziwiłam się xd
                 - No jasnee! Poznacie się odrazu ;DD - Odpowiedział Baton ;D
                 - Okej chodźmy już !;D - Pospieszał Dziamas xD
                 Poszliśmy do Podkarpackiego centnrum handlowego, ja szłam obok chłopców, którzy szukali w galerii KFC xD W końcu znaleźliśmy, koło KFC stała ciemna
                 blondynka z zafalowanymi włosami po ramiona, twarz miała szczupłą, usta czerwone a oczy miała jasno - brązowe, które podkreślały długie czarne rzęsy.
                 Ładna..;D - pomyślałam. Ciekawe z jakim charakterem:) Chłopcy się z nią przywitali a potem nam siebie przedstawili..:D
                 - A więc, Karolino poznaj Vikę, Viki poznaj Karolinę :D - Zaczął Łozowski xdd
                 - Heeej ;DD - Powiedziałam i się szeroko uśmiechnęłam ;D
                 - Hej:D - Odpowiedziała dziewczyna z troszkę nieśmiałym, ale również dużym uśmiechem :)
 

                                                                  * VIKI *

                W umówionym miejscu czekałam na zespół. Gdy wkońcu dotarli, przywitałam się z nimi ujrzałam stojącą za Śniadym brunetkę z kręconymi włosami... Miała
                okrogłą twarz i zarzuconą grzywkę na bok, usta miała różowe, i oczy ciemno brązowe, a jej włosy były bardzo grube. Byłam ciekawa czy się zaprzyjaźnimy.
                Chciałabym z kimś się zakolegować, ale chyba każdy by chciał :D Wszyscy całą grupą ruszyliśmy do busa, dużo rozmawialiśmy i się śmialiśmy :))) Ta dziewczyna,
                Karolina, była całkiem fajna ;D

_________________________________________________________________________________
Hej:* Ostatnio was mega zaniedbałam.... Ale nadrobimy to!♥
Niewiem czy ten rozdział się spodoba, w następnym będzie trochu więcej
o tym całym wyjeździe Karoliny, i o nowych ludziach:))
- Jak myślicie, czy 5 szczęśliwców Karolina, Viki, Wiktoria O. , Paulina i Filip się polubią, czy niektórzy nie będą za sobą przepadać?:)
- Czy Karolina spotka tam kogoś kto odmieni jej resztę życia ? 
Odpowiadajcie na pytania, i pomyślcie nad drugim...:D 
Pozdrawiam cieplutko, w Niedzielę nowy rozdział!♥
Karolina ~ Afroholiczka♥